czwartek, 10 lutego 2022

Prey (2017) – wyjątkowa gra dla wyjątkowych graczy

W Prey można wejść tam gdzie z pozoru wejść się nie da. Szukajcie ukrytych przejść i wspinajcie się za pomocą lepika. Eksploracja jest jednym z największych plusów tej gry. 
 

Myślę, że powyższy tytuł jest bardzo trafny. Prey nie jest grą dla wszystkich. Wystarczy poczytać komentarze w sieci, w których wiele osób żali się na to jak trudna jest rozgrywka. Jedni ubolewają nad małą ilością broni, a inni dodają, że potwory są zbyt silne i jest ich za dużo. Najgorsze jest to, że te kosmiczne paskudy mają czelność się odradzać i zabijać biednego gracza, który znudzony ciągłym wczytywaniem gry postanowił ją porzucić i wystawiać w komentarzach negatywną ocenę na stronie gry-online.pl lub jakiejś innej. Normalnie skandal, tak trudna gra i to na normalnym poziomie trudności, który (o zgrozo!) można jeszcze zwiększyć.

Koleżanka z pracy lata sobie za oknem. Ty graczu też możesz latać w przestrzeni kosmicznej na zewnątrz Talosa :) 

Moim zdaniem trudność rozgrywki jest jednym z plusów tej gry, z drugiej strony zapewne z tego powodu Prey jest niedocenionym tytułem. Dzięki Niebiosom niedawna akcja sklepu Epic Games, który rozdawał Prey za darmo, sprawiła, że o tej grze zrobiło się na chwilę głośno. Niestety mimo tego rozgłosu w dalszym ciągu gra ta jest niedoceniona i nieznana szerszemu gronu niedzielnych graczy. Zastanawiam się, czy gry takie jak Prey mają szansę zdobyć uznanie mas? Ludzie odzwyczaili się od gier, które są trudne, wymagające, zmuszają do myślenia, zmuszają do podejmowania moralnie zawiłych decyzji, które mają wpływ na fabułę. Choć może się mylę? W końcu remake Resident Evil 2 i 3 spotkały się z ciepłym przyjęciem graczy, sam też pozytywnie oceniam te gry. Zapewne w tym przypadku swoje zrobiła nostalgia i znana marka. Prey nie może się czymś takim pochwalić dlatego nie jest tak popularny mimo tego, że jest chyba nawet fajniejszy od Resident Evil.


W każdym razie jedno nie ulega wątpliwości człowiek, który nie ma w sobie cierpliwości i pewnego poziomu inteligencji nie da rady ukończyć Prey. Ta gra jest po prostu tak wymagająca, że niedzielny gracz sobie z nią nie poradzi – taka osoba będzie narzekać, że ma do dyspozycji za mało broni i ciągle ginie. Co innego osoby, które nie lubią takich klimatów i tego typu gier, na ich temat się nie wypowiadam. (Może nie lubisz Prey ale np. przeszedłeś wszystkie kampanie w Heroes III co też jest wyczynem).

Fakty są jednak takie, że w Prey można grać na kilka sposobów. To nie jest gra typu: „biegnę, strzelam i wszystkich zabijam niczym Rambo”. Bystry gracz od razu ten fakt dostrzeże, a mniej bystry… no cóż. W Prey należy oszczędzać amunicję, skradać się i rozglądać. W tej grze najważniejsza jest eksploracja, czyli „zwiedzanie” – uwierzcie mi, że czasem gdzieś pod sufitem, w otworze wentylacyjnym, pod przedmiotem stojącym na biurku albo za lustrem, które można zbić potrafią się kryć prawdziwe skarby. W Prey jest mnóstwo ukrytych przejść, otworów wentylacyjnych, często do każdego miejsca można się dostać na 2-3 sposoby, a wielu przeciwników da się po prostu ominąć albo zwabić wabikiem w inne miejsce.


Prey (film) - fragment rozgrywki:

Ta gra jest tak wspaniała właśnie dlatego, że zmusza do myślenia, jest niczym trening na siłowni dla ludzkiego mózgu – nic tylko ćwiczyć, to znaczy grać J







 Autor: ERROR 404

(info o autorze: KLIKNIJ)